Mamy wodę :-)
Wczoraj chłopaki zrobili wykop i rozłożyli wszystkie rurki, dzisiaj zamontowali licznik, a panowie z wodociągów zrobili wcinkę w główny wodociąg i już woda płynie szerokim strumieniem.
Zdjęć z dzisiejszych postępów jeszcze nie mam, może mężulek jutro mi wyśle
Ah jak to cieszy
Ale żeby nie było tak słodko i tanio to jeszcze musimy zamówić panią geodetkę która pracuje w wodociągach, żebeby naniosła na mapkę którędy woda idzie i życzy sobie za tę usługę 1300zł. Nieźle co?? Inny geodeta nie może być. A woda już na mapce jest bo przecież robiliśmy według mapki, ale ich to nie interesuje i musi jeszcze powstać inna mapka. Normalnie szok jak mi mój mąż powiedział to mało z krzesła nie spadłam, ale cóż nie ma wyjścia i płacić trzeba. Ta biurokracja to wykończy człowieka i finansowo i nerwowo.